BUŁECZKI CYNAMONOWE
Bułeczki cynamonowe są puszyste i bardzo aromatyczne. Ich zapach roznosi się po całym domu i kusi. Bułeczki są słodkie i najlepiej smakują z serkowym lukrem można do niego dodać trochę cytryny żeby przełamać słodycz.
Najbardziej znane na świecie bułeczki z cynamonem produkuje amerykańska sieć Cinnabon oryginalny przepis jest tajemnicą handlową przedsiębiorstwa i nie wiem czy moje są bardzo podobne :) Co nie zmienia faktu, że warto je w domu przygotować bo są pyszne !
Przepis przygotowałam dla producenta cukru Sweet Family.
Należę do grupy cynamonomaniaków - uwielbiam jego smak, zapach. Łukasz i Wiktor nie podzielają mojej miłości do tej przyprawy, dlatego nie piekę cinnabons w dużych ilościach. Zostawiam kilka dla siebie reszta idzie w świat - babcia nigdy nie odmawia domowych ciast do kawy :)
przepis na: BUŁECZKI CYNAMONOWE
forma 25x25 cm - 9 bułeczekciasto:
2 szklanki (340 g) mąki pszennej
20 g świeżych drożdży
⅔ szklanki (180 ml) ciepłego mleka
3 łyżki (50 g) cukru
1 jajko
2 łyżki roztopionego masła + 1 łyżka do posmarowania ciasta przed pieczeniem
szczypta soli
nadzienie:
4 łyżki miękkiego masła
1 łyżka cynamonu
¼ szklanki trzcinowego lub brązowego cukru
lukier:
2 łyżki miękkiego masła
50 g serka kanapkowego o naturalnym smaku (w temperaturze pokojowej)
½ szklanki cukru pudru
W dużej misce przygotowuję rozczyn - drożdże rozcieram z 2 łyżkami cukru, dodaję ciepłe mleko i mieszam dokładnie z 3 łyżkami mąki. Przykrywam i odstawiam na 20 minut w ciepłe miejsce.
Do zaczynu dodaję rozbełtane jajko, 1 łyżkę roztopionego masła, pozostały cukier, sól i pół szklanki mąki. Mieszam i powoli dodaję pozostałą mąkę.
Na koniec dodaję drugą łyżkę masła i dość długo wyrabiam ciasto 15-20 minut aż stanie się elastyczne i błyszczące (może być lekko klejące, nie dodaję mąki bo zrobi się twarde).
Ciasto przekładam do miski, przykrywam i odstawiam na godzinę w ciepłe miejsce, powinno podwoić swoją objętość.
Wyrośnięte ciasto wykładam na lekko oprószoną mąką stolnicę, rozwałkuję na prostokąt ok 35x25 cm. Smaruję miękkim masłem i posypuję cukrem wymieszanym z cynamonem. Zaczynając od dłuższego boku zwijam ciasto w rulon.
Kroję na 9 równych części. Do równego podzielenia używam nitki, dzięki temu ciasto przy krojeniu nie spłaszcza się :) Wystarczy przełożyć nitkę pod ciastem i zacisnąć
Formę do pieczenia wykładam papierem i układam w niej przygotowane babeczki w sporych odstępach. Przykrywam i odstawiam w ciepłe miejsce do napuszenia na 30 minut.
Smaruję masłem i wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 20-25 minut.
W trakcie pieczenia się bułeczek przygotowuję lukier. Masło miksuję z twarożkiem a następnie z cukrem pudrem.
Lekko przestygnięte ale jeszcze ciepłe bułeczki posmaruj aksamitnym lukrem.
Uwielbiam takie cynamonowe drożdżówki :)
OdpowiedzUsuńPyszności, szczególnie z taką grubą warstwą lukru :)
OdpowiedzUsuńTen lukier jest mięciutki i kremowy :)
UsuńWyglądają przepysznie! :D
OdpowiedzUsuńwarto się przekonać jak smakują :)
Usuńskosztowałabym takiej z wielką chęcią :)
OdpowiedzUsuńPośród niewielu rzeczy za które lubię Kanadę są właśnie Cinnabons. Ich rozkoszny zapach roznosi się po smętnych stacjach metra sprawiając, że dzień nagle robi się weselszy. To jeden z wypieków, który znosi depresyjne działanie cynamonu, przynajmniej na mnie :) w Krakowie dostępne w Galerii Krakowskiej... Ale trzeba uważać, zbyt częste jedzenie jest niebezpiecznie dla sylwetki. Twoje bułeczki Wyglądają przepysznie, choć ja mam wrażenie, że te oryginalne nie są wykonane z tradycyjnego ciasta drożdżowego, ale to tylko moja opinia :)
OdpowiedzUsuńTo prawda trzeba z nimi uważać i nie przesadzać z ilością :) Też nie wiem czy oryginalne są z drożdżowego choć osoby które jadły oryginalne twierdzą, że są bardzo podobne :) Obawiam się, że przy produkcji na taka skalę może to być jednak coś mniej zdrowego :) Tym bardziej lubię zrobić je w domu :)
UsuńDomowe cinnabonki... kocham Cię za ten przepis! <3 Jak tylko będę miała wenę do pieczenia, biorę Twój przypis i wypełniam mieszkanie zapachem cynamonu... <3
OdpowiedzUsuńU mnie dziś pachnie keksem i chałką :) Ale po świętach jak za dużo w pasie nie przybędzie też się skuszę :)
Usuń